W 2015 roku przemysł motoryzacyjny żył aferą Volkwagena, która przyczyniła się do spadku zainteresowania samochodami napędzanymi silnikiem diesla. Media niechlubnie przedstawiły silniki wysokoprężne jako nadmiernie emitujące CO2.
Amerykańska rządowa Agencja Ochrony Środowiska wykryła wówczas zainstalowane oprogramowanie do fałszowania testów emisji spalin i zaniżania w nich zawartości szkodliwych tlenków azotu w ponad pół milionach aut z silnikami diesla zakupionymi na terenie Stanów Zjednoczonych i nie tylko.
Wykryte „szachrajstwo” spowodowało, że koncern finalnie przyznał, że w Europie sprzedał aż 8 milionów pojazdów z tak sfałszowanym oprogramowaniem.
Ta skandaliczna sytuacja doprowadziła do tego, że Parlament Europejski nałożył liczne obostrzenia jeśli chodzi o normy emisji, a wiele krajów (także Polska) wprowadziło w największych miastach strefy czystego transportu.
Jednak, czy samochody napędzane silnikami wysokoprężnymi są, aby na pewno tymi, które emitują większą ilość niebezpiecznych dla zdrowia substancji do naszej atmosfery aniżeli pojazdy benzynowe?
Warto się temu przyjrzeć z dystansem i spojrzeć na wyniki badań. Według Europejskiej Agencji Środowiska, nowe samochody benzynowe wytwarzają od 10 do 40 % więcej dwutlenku węgla niż pojazdy z konwencjonalnym silnikiem diesla.
Ponadto, od momentu żenującej afery i wysokiego spadku sprzedaży nowych samochodów z silnikami diesla, emisja dwutlenku węgla wzrosła…
Wniosek nasuwa się sam….
Kolejnym przykładem, na który warto zwrócić uwagę, to zakaz poruszania się samochodami nie spełniającymi normy EURO 5 i starszych. W Hamburgu tym zakazem zostało dotkniętych prawie 214 000 samochodów. Wyniki badań potwierdziły brak jakiejkolwiek poprawy jakości powietrza.
W Paryżu zanieczyszczenie tlenkami azotu i węgla wzrosło w niektórych miejscach nawet o 50 % pomimo zakazu poruszaniem się pojazdami z silnikiem diesla.
Obecnie trwają badania nad stworzeniem tandemowego katalizatora strukturalnego, który ma redukować emisję tlenków azotu oraz usuwanie cząstek sadzy emitowanych przez silniki wysokoprężne. Miejmy nadzieje, że to będzie punkt zwrotny dla silników diesla i przełomowy w walce na rzecz ekologii.